Pierwszego stycznia przeprowadzam się do nowego notesu. „Nowy Rok – nowe BuJo”, tak lubię najbardziej. Tym razem udało mi się do końca grudnia zapisać (prawie) cały notatnik, więc bez wyrzutów sumienia żegnam go i zaczynam nowy. Bullet Journal w 2023 roku będę prowadziła w notesie formatu B5 Devangari z piękną okładką ozdobioną rysunkiem nocnego nieba.
Z Bullet Journala korzystam już od prawie siedmiu lat i nie zanosi się, abym miała go porzucić dla innego narzędzia planowania. BuJo jest maksymalnie spersonalizowane i wygląda tak, jak chcę. Zdaję sobie jednak sprawę, że wiele osób szuka innej metody organizowania codzienności. W dzisiejszym wpisie zastanowię się, jakie są opcję i co ja bym wybrała zamiast Bullet Journala.
Do napisania tego artykułu zainspirowała mnie korespondencja mailowa z młodziutką Czytelniczką bloga. Pytała, co konkretnie zapisywać w dniówkach – postanowiłam wziąć dziś na tapet ten temat, bo już kilkakrotnie go poruszaliście.
Wszyscy już wypatrujemy wiosny, choć jeszcze ani jej nie widać, ani nie czuć. Skoro wciąż trwa zima, najwyższy czas na kolejną odsłonę cyklu się dzieje – zimowo-przednówkową.
Zapraszam na kolejny Wielki Test Notesów. W poszukiwaniu ideału oceniam przede wszystkim papier, ale także okładki, dodatki i sposób wykonania. Torturom przy pomocy najróżniejszych pisadeł poddałam tym razem siedem notatników. Zobacz, jak sobie poradziły z moim sprawdzianem!
Mój aktualny Bullet Journal prowadzę w notesie z kolorowymi kartkami: białymi, beżowymi (kraft) i czarnymi. Od nowego roku zaczęłam trzecią, czarną składkę, mogę więc już co nieco napisać, jak się pracuje z takim notatnikiem. Zapraszam do lektury i oglądania.
Święta za pasem, najwyższy czas na kupno upominków pod choinkę. Szczególnie dotyczy to sklepów internetowych – zamówienia złożone zbyt późno mogą nie dotrzeć przed Wigilią. Zapraszam po prezentowe inspiracje dla artystów – początkujących i bardziej zaawansowanych.
Jesień w pełni, czas na kolejny odcinek cyklu prezentującego ciekawostki związane z tematyką sięrysuje.pl, zbyt drobne, aby poświęcać im osobne artykuły. Zapraszam na kolejną odsłonę!