Dynie, kasztany, żołędzie, no i oczywiście liście w przepięknej gamie kolorów. Jesień jest tak malownicza, że aż się prosi o uwiecznienie w sketchbooku. Dziś Ci pokażę, jak narysować dynię.
Jesień jest tak piękna, że jej uroda działa trochę onieśmielająco na początkujących artystów. No bo jak tu malować różnobarwny krajobraz, kiedy nie umiesz jeszcze dobrze mieszać kolorów, a ręka drży przy rysowaniu?
Też tak miałam! Zaczęłam więc od drobnych jesiennych elementów – są nie tylko ładne, ale i całkiem łatwe do namalowania.
Mierz siły na zamiary
W październikowym się dzieje linkowałam filmik, który idealnie ilustruje to, o czym dziś piszę. Jan Blencowe wybrała się ze sketchbookiem w pole i namalowała krajobraz. Nie bawiła się w detale – kolorowe jesienne drzewa zaznaczyła kilkoma kreskami i plamą koloru na drugim planie. Skupiła się na drobiazgach, które przykuły jej uwagę: gałązce, ptasim piórku.
Ja też przeważnie rysuję małe jesienne skarby. Zbieram je, rozkładam na biurku i wybieram. Szczególnie lubię malować kolorowe liście. Po zaznaczeniu konturu czarną kreską (wodoodpornym cienkopisem) stosuję technikę mokre na mokrym, czyli moczę wnętrze liścia wilgotnym pędzelkiem i nakładam farbę. Taki obrazek zawsze się uda, bo natura maluje liście niejednolicie, nie ma więc ryzyka, że coś pójdzie nie tak.
Moje jesienne rysunki
To już moja piąta jesień z pędzlem w dłoni. Chociaż widzę niedoskonałości dawnych rysunków, z tych jesiennych jestem całkiem zadowolona, nawet z dzisiejszej perspektywy. Nie są idealne, ale jak na osobę początkującą poradziłam sobie nieźle, prawda? Jestem pewna, że i Tobie jesienne malowanie sprawi frajdę.
Na zdjęciu widać jesienne motywy malowane akwarelami i markerami. Pamiętaj, aby tych mediów używać z wodoodpornymi cienkopisami!
Dynia – modelka idealna
Dynia to szczególnie godny polecania jesienny motyw. Po pierwsze, jest tak dużo gatunków dyń i tykw, że bez trudu można wybrać coś na miarę swoich umiejętności. Po drugie, możesz rysować nie tylko zwykłe dynie, ale także wydrążone halloweenowe. Po trzecie, dynia równie dobrze wygląda rysowana kredkami, markerami, jak i malowana akwarelami. A po czwarte, jest ekonomiczna: kupując jedną sztukę masz modelkę do rysowania, materiał do dekoracji na święto strachów i smaczną zupę albo przepyszne ciasto. 😉
Zanim zaczniesz rysować
Kiedy już kupisz dynię w warzywniaku (możesz się wspomóc zdjęciem, ale zawsze namawiam do rysowania z natury), połóż ją przed sobą tak, aby cień padał wyraźnie z jednej strony. Przyjrzyj się jej uważnie. Na pewno zauważysz, że:
jeśli jest podzielona na segmenty, to te z przodu wydają się znacznie większe i szersze niż boczne i tylne;
wypukłe części segmentów są jaśniejsze niż ich ( zacienione) łączenia;
linie miedzy segmentami zbiegają się przy łodydze. Gdy patrzymy na dynię od przodu, wydają się gęściej rozmieszczone w jej tylnej części.
Dynia krok po kroku
Bezpieczniej będzie zrobić szkic ołówkiem, a potem poprawić wodoodpornym cienkopisem. Jeśli zdecydujesz się narysować dynię od razu cienkopisem, poświęć kilka minut na dokładną obserwację. Przygotowując kolory (farb, kredek, markerów) zbierz paletę od jasnożółtego do czerwonopomarańczowego.
Narysuj ołówkiem owal – w przypadku większości dyni będzie on spłaszczony.
W górnej części zaznacz łodygę. Od nasady łodygi poprowadź linie, mając na uwadze to, co napisałam wyżej. Zwróć uwagę na kształt tych linii pośrodku dyni, po prawej i po lewej stronie.
Popraw kontury cienkopisem, zetrzyj gumką ślady ołówka.
Zdecyduj, skąd pada światło. Zacznij kolorować od najjaśniejszych fragmentów dyni – czyli tam, skąd jest najbliżej do źródła światła. Starannie cieniuj przejścia między odcieniami barw. Odbicia światła na skórce pozostaw białe lub użyj rozbielonej żółci/pomarańczy; w przypadku akwareli mocno rozwodnij farbę.
Moją dynię pokolorowałam markerami Brushmarker PRO. Są to polskie markery na bazie wody z końcówką pędzelkową. Dobrze się je miesza zarówno łącząc kolory markerów, jak i przy pomocy zwilżonego pędzelka.
Aby narysować dynię użyłam kolorów: Almond, Blush, Pale Orange, Amber, Orange Red i Fire Red (dynia), Lime Green, Grass, Olive Green i Olive Black (łodyga), Warm Grey 1, Warm Grey 2 i Warm Grey 3 (cień). Kontur zaznaczyłam cienkopisem wodoodpornym, białe kropeczki zrobiłam tuszem Renesans, rysowałam na papierze do akwareli 300 g/m².
Jeśli nie masz aż tylu odcieni markerów, spokojnie sobie poradzisz z mniejszą liczbą, mieszając kolory (najlepiej to robić nie bezpośrednio na kartce, ale np. na plastikowej paletce). Możesz także rozmywać ciemniejszy kolor wilgotnym pędzelkiem.
Spodobał Ci się ten tutorial? Na blogu znajdziesz kilka innych, równie fajnych:
- ptasie pióro akwarelami
- rysunek geometryczny cienkopisem
- budynek akwarelami
- pomidor akwarelami oraz ołówkiem i kredkami
A jaka w końcu jest różnica pomiędzy tymi właśnie markerami, a tymi z alkoholem? Poza zapachem oczywiście 😉 Dla mnie rysunki wyglądają świetnie, ale bardzo podobnie.
Efekt faktycznie jest wizualnie podobny, obydwa rodzaje są mocno nasycone kolorami i dla mnie to duża różnica w porównaniu z akwarelami dającymi subtelny efekt (oczywiście można i nimi uzyskać intensywne barwy, ale je ich używam oszczędnie, bo maluję w sketchbooku). Markery alkoholowe miesza się (blenduje) tylko z markerami alkoholowymi, a w przypadku Brushmarkerów można je nie tylko mieszać ze sobą, ale i rozwadniać.
o nooo ja nawet nie probuje, jakie to piekne
Próbuj, próbuj! 🙂