Dla leniwych, zabieganych i tych, którym się nie chce bawić w szykowanie 24 torebek, pudełek czy okienek. Wykaligrafowany albo napisany kalendarz adwentowy. Jeśli umieścisz go w ramce z szybką, możesz z niego korzystać przez wiele lat.
Co takiego? Czyżby piekło zamarzło i przestałam wychwalać BuJo? Spokojnie, nadal jestem fanką tego systemu planowania, niezmiennie od 9,5 roku. Właśnie powoli kończę zapisywać mój 14 (!) notatnik. Tym niemniej postanowiłam przyjrzeć się Bullet Journalowi z trochę innej perspektywy i pokazać – na własnym przykładzie – jego ciemne strony.
Rysowanie architektury to zajęcie, które polecam na blogu od lat. Kreatywne i dające dużo radości. Budynki lub ich detale to bardzo wdzięczni modele. Niezależnie od tego, czy chcesz się nauczyć rysować domy, czy pobawić w wirtualny urban sketching – potrzebne będą zdjęcia. Skąd je brać?
Jakiś czas temu zaczęłam pisać lewą ręką (jestem praworęczna, więc jest to dla mnie tzw. ręka niedominująca). W dzisiejszym artykule opowiem, skąd taki pomysł i dlaczego Ciebie również do tego namawiam. Zapraszam do lektury!
Ubiegłoroczna czerwcowa wycieczka do Torunia była okazją, by nacieszyć się ukochanym gotykiem i zrobić kilka urbansketchingowych rysunków. W dzisiejszym artykule nie tylko je pokażę, ale i podpowiem, jak rysować w (nierysującym) towarzystwie.
Choć pismo Spencera powstało z myślą o korespondencji handlowej, współcześnie kojarzy się raczej z listami miłosnymi, jest bowiem uroczo staroświeckie. Jeśli szukasz kroju filigranowego, romantycznego, na specjalne okazje – polecam Twojej uwadze Spencerian Script.
Ostatni wpis dotyczący planowania opublikowałam pod koniec 2022 roku – przedstawiłam wtedy mój nowy Bullet Journal. Najwyższy czas na mały update, jak sobie radzę półtora roku później. Czy nadal używam BuJo, jak wygląda moja organizacja czasu. Zapraszam do lektury!
Kiedy słyszymy hasło „elementarz” – myślimy o podręczniku Mariana Falskiego. Tymczasem to starszy o pokolenie Konrad Prószyński znany jako Promyk (nomen omen) rozświetlił mroki polskiego analfabetyzmu w wymiarze wręcz nieprawdopodobnym.