Akwarelowe plamy albo stylizowane motywy roślinne to zarazem wspaniała ozdoba BuJo i sposób na oswojenie farb wodnych i zachęta, by lepiej poznać to fascynujące medium.
Ostatnio dużo maluję gwaszami. Rozrabiam je lekko z wodą (do konsystencji jogurtu), dzięki czemu obrazki nie są tak spontaniczne i nieprzewidywalne jak akwarelowe, za to mają zdecydowane kolory i ciekawy „plakatowy” styl.
W dzisiejszym wpisie przedstawię dwie techniki zwiększające motywację, z których korzystam w moim BuJo: listę zadań wykonanych (to-done list) i dziennik wdzięczności.
W dzisiejszym wpisie omówię małe litery kroju Copperplate, czyli kursywy angielskiej. Przyłóż się do ich nauki wyjątkowo starannie, bo są używane pięćdziesiąt razy częściej niż duże. Zaczynamy?
Na sam koniec ubiegłego roku ogłosiłam, że od 1 stycznia 2021 zaczynam planowanie w nowym Bullet Journalu. I tak się stało, a że jest on nieco inny niż w ostatnich latach, zasłużył sobie na osobny artykuł. Zajrzyj do mojego dwunastego (!) BuJo! A zasadzie ArtBuJo.
Choć jestem specjalistką od kaligrafii nowoczesnej i jej miłośniczką, od czasu do czasu z przyjemnością cyzeluję klasyczne style, choćby po to, aby je Wam prezentować na blogu. Zapraszam na pierwszy odcinek cyklu o Copperplate, czyli kursywie angielskiej – dziś opowiem, co to za krój i jakie przybory są potrzebne, by nim kaligrafować.
Wydawałoby się, nic prostszego, ot zwykły owal. Jednak litera „o” (i wszystkie inne budowane na jej bazie, na przykład „a” i „g”) jest jedną z trudniejszych do opanowania w nauce kaligrafii. W dzisiejszym wpisie wytłumaczę dlaczego i podpowiem, jak ją kreślić.