Wyzwanie #doskonalimypismo okazało się dla wielu osób skutecznym motywatorem do ćwiczenia odręcznego pisania. Wiele radości sprawiło mi śledzenie Waszych postępów i czytanie interpretacji haseł – często były to bardzo osobiste wypowiedzi.
Kiedy zapraszałam do udziału w moim pierwszym wyzwaniu, bałam się, że „nie chwyci” i będę jego jedyną uczestniczką. Na szczęście okazało się, że jest wiele osób które chcą pracować nad swoim pismem. Stworzyliśmy razem kilkaset odpowiedzi na wyzwaniowe hasła – publikowaliśmy je na Instagramie i w grupie facebookowej Kochamy Pismo Ręczne.
Jak opracowałam hasła wyzwania
Chciałam, aby hasła dla #doskonalimypismo były ciekawe, zachęcały do zastanowienia się i napisania przynajmniej kilku zdań. Chodziło przecież o doskonalenie charakteru pisma. Mam nadzieję że się udało, bo przeczytałam sporo komplementów na temat wyzwania. Zadania wymagały otwarcia się i napisania troszkę o sobie – dzięki temu uczestnicy wyzwania mogli się lepiej poznać. Ponieważ większość z nich to moi wirtualni znajomi z Facebooka i Instagrama oraz czytelnicy bloga, czytałam te wypowiedzi z dużym zainteresowaniem, a nierzadko i wzruszeniem.
Moje interpretacje zadań
Mimo, że od dawna bloguję, jestem aktywna na Instagramie i w kilku facebookowych grupach, staram się chronić swoją prywatność i nie za bardzo lubię pisać publicznie o sprawach osobistych. Wyzwanie zmusiło mnie do wyjścia ze strefy komfortu. W kilku hasłach byłam bardzo szczera. Kiedy jednak nie chciałam za bardzo się uzewnętrzniać, wymigiwałam się cytując wiersz Mickiewicza (hasło „Przyjaźń”) albo list króla Sobieskiego do Marysieńki („List do…”). Hasła realizowałam w moim Bullet Journalu, starając się codziennie zapisać przynajmniej jedną stronę formatu A5.
Postępy w pisaniu odręcznym
Celem #doskonalimypismo nie było jednak „przepytywanie” uczestników o ich sprawy osobiste, ale doskonalenie pisma. Mam nadzieję, że Ci z Was, którzy zrealizowali większość wyzwaniowych haseł, widzą gołym okiem poprawę swojego charakteru pisma. Była to świetna okazja, aby popisać ręcznie. Ja trenowałam głównie pismo Palmera i po tych czterech tygodniach ćwiczeń posługuję się nim o wiele swobodniej. Nie spoczywam na laurach, będę je doskonaliła dalej – w marcu przyłączyłam się do międzynarodowego wyzwania #RockYourHandwritingChallenge. Hasła nie są tak ciekawe jak moje, ale pisanie w grupie działa bardzo motywująco.
Dziękuję wszystkim, którzy ze mną doskonalili pismo!
Jeśli chcesz zobaczyć, jak wyglądają prace uczestników wyzwania, szukaj ich na Instagramie pod hasztagiem #doskonalimypismo. Jeszcze więcej możesz zobaczyć w grupie facebookowej Kochamy Pismo Ręczne, gdzie powstały aż trzy wątki z interpretacjami haseł.