Strona główna » JAK ZWIEDZAĆ MUZEUM (żeby się dobrze bawić)

JAK ZWIEDZAĆ MUZEUM (żeby się dobrze bawić)

sierysuje.pl jak zwiedzać muzeum

Muzeum kojarzy Ci się z filcowymi kapciami, nudnym wykładem przewodnika i tabliczkami „nie dotykać!”?  Zakurzonymi eksponatami w gablotach? Setkami obrazów albo rzeźb, które koniecznie trzeba obejrzeć? Dziś podpowiem Ci, jak polubić zwiedzanie muzeów.

Muzea Cię nudzą i niemal w nich nie bywasz? Też tak miałam. Ale od kilku lat zwiedzam je z prawdziwą przyjemnością. Wystarczyło zmienić podejście, aby wizyty w muzeach stały się dla mnie autentycznie ciekawe. Jak mi się to udało?

Jak zwiedzać muzea w swoim mieście

sierysuje.pl jak zwiedzać muzeum

Kluczowym elementem w zmianie podejścia do zwiedzania jest pozbycie się poczucia konieczności zobaczenia wszystkiego. W swoim mieście czy regionie możesz przecież wracać do muzeum wielokrotnie. Przed każdą wizytą zastanów się, co tym razem obejrzysz – dzieła z określonej epoki (np. tylko impresjoniści) albo określonego typu (np. tylko portrety). Możesz zrobić tak, jak zachęcają organizatorzy akcji Dzień Wolnej Sztuki: wybrać kilka (na przykład tylko pięć) eksponatów i na nich się skupić. Zastanowić się nad techniką i kompozycją, wsłuchać się w swoje emocje, pomyśleć co twórca chciał Ci przekazać swoim dziełem.

Mając lokalne muzea w zasięgu ręki, możesz śledzić ich ofertę i uczestniczyć w ciekawych wydarzeniach: wystawach czasowych albo akcjach tematycznych. Kilka miesięcy temu warszawskie Muzeum Narodowe zorganizowało Dzień Odpoczynku dla Zszarganych Nerwów, podczas którego zachęcano do obejrzenia specjalnie wybranych „relaksujących” obrazów (na przykład „Dziwnego ogrodu” Mehoffera albo „W altanie” Gierymskiego).

Jak zwiedzać muzea w podróży

sierysuje.pl jak zwiedzać muzea

Wizyta w muzeum na wyjeździe może być niepowtarzalną okazją do zwiedzenia go. W takiej sytuacji lepiej przygotować się zawczasu i wybrać co konkretnie chcesz zobaczyć. Przecież wszystkiego i tak nie obejrzysz. Ten sposób zwiedzania zastosowałam podczas pierwszej wizyty w Luwrze: wiedziałam, że zbiory tego muzeum są przebogate i próbując zobaczyć jak najwięcej, prawdopodobnie nic nie zapamiętam. Wybrałam wtedy tylko Monę Lisę i Wenus z Milo. W tłumie turystów chłonęłam ich urodę, skupiając się na detalach. Do dziś pamiętam radość, że na własne oczy zobaczyłam te słynne dzieła.

Podróżując, nie musisz zwiedzać wielkich, znanych muzeów. Odwiedziny w nietypowym i kameralnym mogą Ci dać większą frajdę, niż podziwianie „wielkiej” sztuki. Oryginalne, zabawne muzea często są prowadzone przez osoby prywatne. W Radzionkowie istnieje Muzeum Chleba, w Amsterdamie Koci Gabinet (z hotelikiem), w Tokio Muzeum Pasożytów, a w Rzeszowie Muzeum Dobranocek

Zanotuj myśli, narysuj wrażenia

sierysuje.pl jak zwiedzać muzeum

Podczas zaplanowanej, świadomej wizyty w muzeum przyda się specjalny niewielki notesik. Możesz w nim na gorąco spisać swoje refleksje, a może nawet naszkicować fragment obrazu czy detal rzeźby. To Ci pomoże zapamiętać dzieło, uczyni wizytę w muzeum wartościowszą.

Nie rób w muzeum zdjęć. Prawdopodobnie nawet ich nie obejrzysz, o odbitkach nie wspomnę. Wiedzą o tym muzealnicy: jedno z największych holenderskich muzeów, amsterdamskie Rijksmuseum, zachęcało zwiedzających do rysowania, jednocześnie – w soboty – zakazując fotografowania dzieł sztuki. Dyrekcja muzeum rozdawała szkicowniki i ołówki, zachęcając do rysowania zbiorów zgodnie z zasadą „kiedy rysujesz, widzisz więcej”. Akcja Start Drawing miała zmienić biernych zwiedzających w aktywnych koneserów sztuki. Szkicowanie ma w tym pomóc. Liczy się nie tyle efekt końcowy, co sam akt rysowania poprzedzony uważną obserwacją dzieła sztuki. Efekty akcji można podejrzeć na Instagramie (hasztag #startdrawing).

Powyżej możesz zobaczyć mój szkic z Muzeum Narodowego – z obrazu Józefa Mehoffera wybrałam jeden detal – ogromną ważkę i tylko ją narysowałam.

Muzealne atrakcje

sierysuje.pl zwiedzanie muzeum

Muzea, które tylko przechowują i badają dzieła sztuki, część z nich udostępniając publiczności na wystawach stałych i czasowych, przechodzą powoli do lamusa. Współczesne placówki chcą wciągać zwiedzających w dialog i wywoływać w nich emocje. Aby to osiągnąć, klasyczne zbiory łączą z interaktywnymi atrakcjami. Tak działa na przykład działdowskie Muzeum Państwa Krzyżackiego – są w nim makiety zamków, fotoplastykon, manekiny ubrane w stroje z epoki, symulatory machin oblężniczych, ekrany dotykowe z komiksami, można zagrać w grę strategiczną odtwarzającą bitwę pod Grunwaldem. Oddziaływanie na wyobraźnię pomaga zwiedzającym wyobrazić sobie życie przed wiekami.

Muzeum dla dzieci

Przyciągnięcie dzieci do muzeum wymaga w dzisiejszych czasach nieszablonowego podejścia. Oprócz klasycznych lekcji muzealnych (w wałbrzyskim Muzeum Porcelany maluchy zakładają las w słoiku, w Muzeum Powstania Warszawskiego uczą się przedwojennej kaligrafii, a we wrocławskim Muzeum Architektury projektują witraże) dzieci są zapraszane do współtworzenia muzeów – w moskiewskim Muzeum Sztuk Pięknych imienia Puszkina wcielają się w rolę przewodników i oprowadzają swoich rówieśników, a w warszawskim Muzeum Narodowym przygotowały i nagrały po polsku i angielsku audioprzedwodniki dla swoich rówieśników (w tym ostatnim projekcie brała udział moja córka Maja, członkini Dziecięcej Rady Muzealnej). 

Muzea zapraszają na zajęcia nawet dwulatki. Dzieci nie zwiedzają oczywiście w typowy sposób, ale poznając muzeum jako przyjazne i ciekawe miejsce, prawdopodobnie wrócą do niego chętnie za kilka lat, już jako bardziej świadomi odbiorcy sztuki.

Nawet klasyczne zwiedzanie muzeum warto dzieciom uatrakcyjnić – poszukać z nimi (wytypowanych wcześniej w domu) ciekawych eksponatów i troszkę im o nich opowiedzieć. Z doświadczenia wiem, że dzieci są bardzo zainteresowane dziełami sztuki przedstawiającymi ich rówieśników. Opowiedz im jak żyły dzieci dawniej, jak się ubierały, uczyły. Wchodząc do muzeum rozejrzyj się – niekiedy dostępne są gratisowe kolorowanki albo książeczki uczące patrzeć na dzieła sztuki.

Muzeum dla dorosłych

sierysuje.pl jak zwiedzać muzeum

O nas dorosłych muzealnicy również pamiętają. Wiele placówek prowadzi cykliczne wykłady z historii sztuki albo organizuje warsztaty. Kiedy mieszkałam we Wrocławiu, podczas zajęć w Muzeum Architektury nauczyłam się robić zielnik. Łódzkie Muzeum Herbsta organizowało kulturalne randki ze sztuką, Muzeum Narodowe w Szczecinie prowadzi Akademię Seniora, a Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie  uczy haftu i kaligrafii.

Przed wizytą koniecznie wejdź na stronę internetową muzeum – znajdziesz tam nie tylko ceny biletów i godziny otwarcia, ale również wirtualne spacery prezentujące zbiory, ciekawostki, informacje o regionie. Muzea są aktywne na Twitterze, mają konta instagramowe, blogi i fanpejdże na Facebooku. Zaglądaj tam, aby być na bieżąco z wydarzeniami.

Aby zachęcić do odwiedzin, muzea organizują dni darmowego wstępu (zazwyczaj raz w tygodniu, ale także podczas specjalnych akcji jak Noc Muzeów). Niektóre promują się w oryginalny sposób – na lotnisku Schiphol w Amsterdamie jest stała ekspozycja ze zbiorów Rijksmuseum dla pasażerów czekających na odlot. Czyż podziwianie dzieł van Gogha i Mondriana nie jest ciekawsze od przebieżki po lotniskowych sklepach? 😉

3 rady na bezstresowe zwiedzanie

  1. Ubierz się wygodnie. Luźny, dobrany do warunków pogodowych strój i wygodne buty to podstawa. Ciężką torbę zostaw w domu (albo w muzealnej szatni), ale nie zapomnij o notesiku i ołówku, o których pisałam na początku artykułu.
  2. Zajrzyj do muzealnego sklepiku. Kupisz tam pamiątkowe pocztówki, gadżety i tematyczne książki (np. w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin książki o tematyce żydowskiej, w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa cracoviana i pamiątki z miasta, a w toruńskim Muzeum Piernika foremki do samodzielnego wypieku pierników). Zakupy można zazwyczaj robić zarówno na miejscu, jak i online.
  3. Odpocznij w muzealnej kawiarence. Jeśli zwiedzasz samotnie, przejrzyj notatki, zastanów się, co jeszcze chcesz obejrzeć. A jeśli ktoś Ci towarzyszy, wymieńcie się wrażeniami.

Miłego zwiedzania!

Ciekawa jestem, czy Ty chętnie zwiedzasz muzea – daj znać w komentarzu. A może polecisz coś ciekawego Czytelnikom mojego bloga? 

Jeśli spodobały Ci się moje podpowiedzi jak uatrakcyjnić wizytę w muzeum, podziel się artykułem z innymi klikając wybraną ikonkę mediów społecznościowych poniżej.

Udostępnij:

4 komentarze

  1. Beru pisze:

    Moim ulubionym muzeum jest MOCAK w Krakowie, ale także Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie. Uwielbiam wracać do tych miejsc. Czasami lubię przystanąć przy jakimś dziele, elemencie i tak się dopatrywać. Wtedy przez moja głowę przepływają setki myśli. Wspaniałe uczucie! A to wszystko dzięki mojej Omie, która od dziecka zabierała mnie na wycieczki i kulturalne spacery 😉
    Pozdrawiam!

    • Agata
      Agata pisze:

      Takie wyprawy do muzeum od dziecka, z babcią czy rodzicami, to najlepszy sposób, aby złapać bakcyla 🙂 Ja staram się pokazywać dzieciom muzea w atrakcyjny sposób, żeby zachęcić a nie „zamęczyć”.

      Moje ulubione muzeum to Kunsthistorisches w Wiedniu, przebogate zbiory (np. mój ukochany Klimt), a sam budynek jest przepiękny. Mogę po nim chodzić godzinami… Pozdrawiam!

  2. Jola Smolarek pisze:

    Przyznam, że dawno nie byłam w muzeum. Nawet lubię, ale jakoś nie było okazji. Na pewno skorzystam ze wskazówek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.