Zapraszam Cię do rysunkowej zabawy, która potrwa od wiosny do zimy. Zrobimy razem koło fenologiczne. Przy jego pomocy udokumentujemy cykl życia przyrody – od przedwiosennego przebudzenia do zapadnięcia w sen zimowy.
Obserwując przyrodę nietrudno zauważyć, że cztery pory roku to za mało. 😉 Inaczej natura wygląda w marcu, inaczej w czerwcu, mimo że teoretycznie obydwa miesiące są wiosenne. Dlatego – w celach badawczych oraz dla ułatwienia życia ogrodnikom i rolnikom – stworzono bardziej precyzyjny podział roku na okresy wyznaczane przez fazy rozwoju roślin (na przykład kiełkowanie, kwitnienie, owocowanie) i zwierząt (na przykład przyloty ptaków, zapadanie w sen zimowy, rozmnażanie się).
Dwanaście pór roku?
W naszej strefie klimatycznej takich okresów jest osiem, a wedle innych źródeł nawet dziesięć czy dwanaście. Czas ich trwania jest różny (od kilkunastu do 70 dni) i nie każdego roku taki sam, zmienny także zależnie od regionu Polski.
Okresy i niektóre zjawiska fenologiczne w świecie roślin:
- Przedwiośnie/zaranie wiosny – kwitną: leszczyna, olsza, zawilec, sasanka, wierzba, forsycja.
- Pierwiośnie/wczesna wiosna – kwitną: pierwiosnek, kaczeniec, jaskier, mlecz; wypuszczają liście: brzoza, dąb, lipa.
- Pełnia wiosny – kwitną: kasztanowiec, lilak (bez), klon, konwalia, czeremcha.
- Wczesne lato – kwitną: petunia, maciejka, piwonia, jaśminowiec; owocują: poziomka, truskawka.
- Pełnia lata – kwitną: cykoria podróżnik, lipa, lilia; owocują: jarzębina, czarna jagoda (borówka).
- Późne lato – kwitną: wrzos zwyczajny, wrzos pospolity; owocują: malina, jeżyna.
- Wczesna jesień – kwitną: bluszcz, dziewięćsił; żółkną liście: kasztanowiec, brzoza, lipa; owocują: kasztanowiec, dereń; dojrzewają owoce: jabłoń, grusza.
- Złota jesień/pełnia jesieni – kwitnie: ziemowit; opadają liście: lipa, klon, kasztanowiec.
- Późna jesień – dojrzewają nasiona: sosna, świerk, jałowiec.
- Przedzimek – spoczynek roślin; ziemia nie jest trwale zamarznięta.
- Pełnia zimy – spoczynek roślin; ziemia jest trwale zamarznięta.
- Spodzimek – nabrzmiewają pąki wierzby.
Między spodzimkiem a pierwiośniem
Przedwiośnie zaczyna się od kwitnienia leszczyny (czyli orzecha laskowego). W przyrodzie wiele się wtedy dzieje: topnieje śnieg, rośnie temperatura, rozmarza ziemia, pojawiają się pszczoły i motyle, odlatują jemiołuszki, przylatują bociany. Zakwitają krokusy, przylaszczki, sasanki, kaczeńce. Okres ten „wchodzi” do naszego kraju od zachodu – czasem już pod koniec stycznia, przeważnie jednak na przełomie lutego i marca. Trwa od kilku dni do dwóch i pół miesiąca.
Fenologia zajmuje się zjawiskami zachodzącymi w przyrodzie w zależności od zmian pogody; obserwacje takie prowadzili już starożytni. Na przełomie XV i XVI wieku zapiski fenologiczne dotyczące roślin użytkowych z okolic Krakowa robiono na Uniwersytecie Jagiellońskim. Za ojca nowoczesnej fenologii uchodzi Karol Linneusz.
Koło fenologiczne
Kiedy zobaczyłam w Internecie koło fenologiczne (zwane też kalendarzem fenologicznym), od razu postanowiłam nie tylko stworzyć takie dla siebie, ale i pokazać na blogu. Mieszkając w wielkim mieście czuję niedosyt kontaktu z naturą i myślę, że praca nad kołem będzie pretekstem do częstszych spacerów po pobliskich terenach zielonych. Koło takie podzielone jest na tyle części, ile okresów fenologicznych chcemy zilustrować. Wraz z pojawianiem się charakterystycznych dla danego okresu roślin, będziemy je sukcesywnie rysować, najlepiej z natury.
Koło fenologiczne sprawdzi się także do dokumentowania życia zwierząt (na przykład ptaków w pobliskim parku, zwierząt w gospodarstwie albo ogrodzie zoologicznym).
Możesz także skupić się na jednej roślinie i dokumentować jej cały okres wegetacyjny.
Koło fenologiczne to okazja, aby lepiej poznać przyrodę w swojej okolicy, nauczyć się podglądać naturę, poćwiczyć rysowanie roślin. Także pomysł na edukacyjną zabawę z dziećmi – zarówno w domu, jak i w przedszkolu czy młodszych klasach podstawówki.
ołówkiem i kredkami, pomidor akwarelami; jak narysować dynię, jak namalować kaktusa.
Tutoriale: pomidorkoła fenologiczne angielskiej mamy uczącej dzieci w domu.
Inspiracja:Jak zrobić koło fenologiczne
Rośliny w swoim kole fenologicznym będę rysowała czarną kreską, a potem kolorowała akwarelami. Ty możesz rośliny malować dowolnymi farbami, rysować markerami, kredkami czy cienkopisami.
Na kartce papieru akwarelowego nakreśliłam cyrklem dwa okręgi. Można je także odrysować od okrągłego przedmiotu, np. talerza. Zdecydowałam się zrobić dość duże koło, aby moje rośliny swobodnie się w nim zmieściły. Ty możesz wybrać mniejszy format, a nawet zrobić takie koło w Bullet Journalu. Zrezygnowałam z dzielenia zimy na trzy okresy, bo nie mam pomysłu, co mogłabym wtedy rysować, dlatego moje koło fenologiczne składa się z 10 wycinków.
Jak przy pomocy cyrkla i kątomierza podzielić koło.
Poprawiłam ołówkowe linie czarnym wodoodpornym cienkopisem i podpisałam brush penem okresy fenologiczne. W pierwszej rubryce narysowałam przedwiosenną roślinę. W Warszawie nic jeszcze nie kwitnie, więc na potrzeby tego wpisu wyjątkowo zrobiłam rysunek według zdjęcia.
Wybrałam forsycję, bo właśnie ona (a nie leszczyna) jest dla mnie pierwszym symbolem wiosny. Obsypane żółtymi kwiatami krzewy poprawiają mi humor w ponure marcowe dni.
Pod koniec roku pokażę moje gotowe koło fenologiczne i opowiem, jak nad nim pracowałam. Mam nadzieję, że projekt ten da mi wiele radości – czego i Tobie życzę.
Genialne! Agato! Genialne!
Jak tylko zobaczyłam to na instagramie dziś, to przybiegłam w te pędy! Koniecznie takie zrobię i to w kilku wersjach 🙂 Jedna z nich będzie fotograficzna 😉
Cudowny pomysł i cudowna inspiracja! Szczególnie, że jak mówisz, nie tylko mojemu dziecięciu w domu się przyda, ale i mnie w pracy z zerówkowiczami 🙂
Bardzo bardzo bardzo Ci dziękuję!
Dziękuję! Bardzo się cieszę, że pomysł się spodobał. Ja właśnie wczoraj odkryłam, że kwitną forsycje, teraz będę wypatrywała roślin do drugiego rysunku w moim kole 🙂
Pozdrawiam!
gotowe koło będzie fajnie wyglądało. U mnie w Szczecinie już wiosna:-)
Zazdroszczę 🙂 Widziałam na zdjęciach, że i w Warszawie są pierwsze wiosenne kwiaty, ale ja jeszcze nie widziałam…
Pozdrawiam!
Świetny pomysł, zresztą niejedyny na Twoim blogu. U mnie w ogródku już przebiśniegi i krokusy, myślę, ze te ostatnie też dobre na ilustrację – żółty zdecydowanie jest kolorem wiosny! 🙂 Trzymam kciuki i czekam na efekty, bardzo lubię oglądać Twoje prace.
Bardzo mi miło, mam nadzieję, że koło będzie fajną pamiątką 🙂 U mnie wiosny jeszcze nie ma, czekam niecierpliwie!
Pozdrawiam!
Ja też chętnie wykorzystam ten pomysł na lekcjach biologi z klasą V, tym bardziej, że w podstawie programowej mają rośliny. To im pozwoli bliżej przyjrzeć się naturze. Genialny wpis, zawsze można się czegoś nauczyć. 🙂
Tak właśnie pomyślałam, kiedy trafiłam na to koło – to okazja, żeby na chwilkę się zatrzymać i uważniej rozejrzeć dookoła 🙂 Dziękuję za miłe słowa
Pozdrawiam!
Nie słyszałam o takim kole, wygląda na świetny projekt. Uczę w zerówce i chyba spróbuję to zrobić z moimi dzieciakami. Dziękuję – dużo znajduję na tym nlogu inspiracji.
Myślę, że dzieci będą zachwycone, szczególnie, jeśli będziecie razem wyszukiwać rośliny do koła.
Pozdrawiam!
Wspaniały pomysł! Bardzo mi się ten projekt podoba, mam nadzieję, że znajdę czas na stworzenie swojego koła :).
Super, że chcesz zrobić takie koło!