Ostatnio dużo maluję gwaszami. Rozrabiam je lekko z wodą (do konsystencji jogurtu), dzięki czemu obrazki nie są tak spontaniczne i nieprzewidywalne jak akwarelowe, za to mają zdecydowane kolory i ciekawy „plakatowy” styl.
Niektóre z moich dzieł będę chciała oprawić i powiesić, zastanawiam się też nad wprowadzeniem ich do mojego sklepu KLEKSOGRAFIA. Myślę, że mogą być świetną dekoracją na ścianie.
gwasze dla początkujących – co trzeba wiedzieć, aby zacząć nimi malować
Korzystając z gwaszowych atutów
Niektórzy traktują gwasze jak akwarele i silnie je rozrzedzają wodą. Malowane przez nich obrazy są niemal nie do odróżnienia od akwarelowych. Ja lekkość i świetlistość zostawiam akwarelom, a gęstość i matowość gwaszy traktuję jako atut i wyróżnik tych farb. Inspiracją są posługujący się tym medium artyści, których obserwuję na przykład na Instagramie. Ich prace kojarzą się z obrazkami dzieci albo malarzy prymitywistów. Jest to oczywiście zamierzony efekt, który bardzo mi się spodobał.
Agathe Singer, z której książki Anywhere, Anytime Art: Gouache. An Artist’s Guide to Painting with Gouache on the Go uczyłam się malować gwaszami
polecam Twojej uwadze twórczość mojej imienniczkiMała paleta barw
Początkowo malowałam gwaszami jak mi w duszy grało, jednak z czasem zdecydowałam się na ograniczoną paletę kolorów (w ramach jednego obrazka). Podoba mi się taki efekt, jest on dla pewnie pewnego rodzaju wyzwaniem, co sprawia mi dużo radości.
Szukanie barw, które zestawione ze sobą dobrze zagrają to dla malarza przygoda – natchnienie znajduję właściwie wszędzie, zarówno w przyrodzie, jak i na przykład na opakowaniach, okładkach książek czy plakatach (szczególnie lubię przeglądać stare, przed- i tużpowojenne).
Wpadła gruszka do fartuszka
W pierwszym blogowym wpisie dotyczącym gwaszy pokazywałam kwiaty inspirowane polskim folklorem. To doskonały motyw dla początkujących gwaszolubów. Równie godne polecenia są warzywa i owoce: mają niemal geometryczne kształty i soczyste kolory. Zaczęłam je namiętnie malować jeszcze zimą, stęskniona za smakiem dojrzałych na słońcu truskawek i pomidorów.
Ciekawa jestem, jak Ci się podobają moje gwaszowe obrazki. Myślisz, że sprawdzą się w roli plakatów na ścianę?