Koło wspomnień to mój pomysł na utrwalenie w Bullet Journalu najciekawszych wydarzeń mijającego miesiąca. Pokażę Ci krok po kroku, jak narysować takie koło. To proste!
Planowanie miesiąca w kolistym kalendarzu, czyli calendar wheel, to hit wśród wielbicielek Bullet Journala. Wygląda to bardzo efektownie, ale ma jedną wadę: nie wszystko się mieści. Co innego ze wspomnieniami. Można je dowolnie wyselekcjonować tak, aby idealnie wpasowały się w koło. Dlatego postanowiłam odwrócić pomysł i rysować koło – ale wspomnień – pod koniec miesiąca. To świetna okazja do przypomnienia sobie, co ciekawego wydarzyło się w minionych tygodniach.
Zgromadź przybory i pamiątki
Do przygotowania koła wspomnień potrzebne będą: ołówek, gumka i cienkopis, najlepiej wodoodporny (szybko wysycha i nie rozmazuje się). Jeśli masz cyrkiel i kątomierz – tym lepiej, ale i bez nich można sobie poradzić. Do zrobienia takiego koła najlepiej przygotowywać się przez cały miesiąc, zbierając drobne pamiątki: bilety, naklejki, wizytówki. Wklejone obok koła uatrakcyjnią strony w Bullet Journalu.
Zanim przystąpisz do pracy, przejrzyj BuJo i zastanów się, co warto uwiecznić. Jestem pewna, że nawet w „nudnym” miesiącu można znaleźć kilka fantastycznych wspomnień. Tak było w moim listopadzie: prawie cały ja i moje dzieci przechorowaliśmy. Znalazło się jednak kilka momentów wartych zachowania.
Rysowanie koła wspomnień
Kiedy już przejrzysz pamiątki i wypiszesz kilka dat, czas rozrysować koło wspomnień. Składa się ono z trzech okręgów, najłatwiej narysować je, tak jak ja to robię – cyrklem, a potem poprawić cienkopisem. Jeśli nie masz cyrkla, wykorzystaj spodeczek odpowiedniej wielkości, kubek albo inny kolisty przedmiot.
Teraz trzeba podzielić koło wspomnień na tyle części, ile jest dni w miesiącu – w grudniu jest 31 dni, dzielimy więc 360 stopni na 31. Otrzymany wynik to 11.6, czyli musisz stawiać kreski oddzielające poszczególne dni co mniej więcej 11 i pół stopnia (w miesiącach liczących 30 dni będzie łatwiej, bo kreski stawia się co 12 stopni). Odcinki łatwo zmierzyć kątomierzem. Jeśli go nie masz, trzeba to zrobić na oko, dzieląc koło na cztery ćwiartki, a każdą z nich na nieco mniej niż 8 odcinków. Nie przejmuj się, jeśli pola nie będą idealnie równe – moje nigdy nie są, ale nie martwię się tym, bo to przecież ręczna robota. 😉
Po poprawieniu ołówkowych kresek cienkopisem, wytrzyj je gumką i wpisz daty oraz dni tygodnia. Weekendy (lub najważniejsze daty czy święta) możesz zaznaczyć kolorową kredką albo flamastrem.
W pustym środku koła zrób napis, naklej lub narysuj coś ładnego.
I koło gotowe! Teraz czas rozmieścić wspomnienia i połączyć z odpowiednimi datami w kole-kalendarzu.
Zachęcam Cię do stworzenia grudniowego koła wspomnień. Wykorzystaj bileciki od gwiazdkowych prezentów, świąteczne znaczki pocztowe, ilustracje z gazet (albo sklepowych katalogów – niektóre są bardzo ładne!) czy zdjęcia w małym formacie. Wklejane drobiazgi uzupełnij rysunkami.
Powodzenia!
Dzień dobry,
Trafiłam tu dziś przypadkiem i się zachwycam, ale nie widać bardzo wielu zdjęć – jak w tym poście. Czy da się to jeszcze jakoś poprawić?
Pozdrowienia
Hej Małgosiu, ciesze się, że do mnie trafiłaś. Sprawdzałam na telefonie, a także z różnych przeglądarek (Chrome, Fireox) i wszystkie zdjęcia widzę…
Nie wiem dlaczego tak jest. 🙁 np. w tym poscie nie widzę (z żadnego urzadzenia) zdjęcia ze skończonym kołem, przez co nie do końca rozumiem “jak to działa”. Pozostałe zdjęcia widzę.
Małgosia, jedyne, co mogę zaproponować to podesłanie Ci tego zdjęcia mailem. Jeśli być chciała, to napisz agata@sierysuje.pl
Pozdrawiam!
A ja dzisiaj oprócz grudniowego koła wspomnień zrobię z całego roku. 🙂 To moje plany na sylwestra! ?
Szczęśliwego Nowego Roku Aga!
Ale fajnie! Ja się zastanawiam nad „rokiem w rysuneczkach”, pokazałam coś takiego na fanpage’u, bardzo mi się spodobało.
Wszystkiego dobrego, Asiu!