Jesteśmy na półmetku wakacji – to idealny moment na powrót lubianego cyklu, w którym gromadziłam ciekawostki związane z tematyką sięrysuje.pl, zbyt drobne, aby poświęcać im osobne artykuły. Zapraszam na pierwszą, letnią edycję!
Pierwszy zielnik z ilustracjami zrobiłam 7 lat temu. Zasuszone kwiaty i liście uatrakcyjniają obrazek. Wakacje i wczesna jesień to najlepsza pora, by się zająć tworzeniem takiego zielnika.
Akwarelowe plamy albo stylizowane motywy roślinne to zarazem wspaniała ozdoba BuJo i sposób na oswojenie farb wodnych i zachęta, by lepiej poznać to fascynujące medium.
Ostatnio dużo maluję gwaszami. Rozrabiam je lekko z wodą (do konsystencji jogurtu), dzięki czemu obrazki nie są tak spontaniczne i nieprzewidywalne jak akwarelowe, za to mają zdecydowane kolory i ciekawy „plakatowy” styl.
Kawaii, かわいい, 可愛い (czyli „słodki”, „miły”, „uroczy”) – słowo, którego znaczenie w języku japońskim wykracza poza kojarzone z nim potocznie rysunki. To cała subkultura pełna różowej dziewczęcości, milutkich zwierzątek i wszystkiego co małe i delikatne.
Gramatura papieru mojej książki „Italik. Pisz ładniej” to 150 g/m². Dużo to czy mało i co to w ogóle znaczy? Jaka jest „dobra” gramatura dla notesu, a jaka dla sketchbooka? Jeśli chcesz się tego dowiedzieć – zapraszam do lektury!
Jeśli jednym z Twoich kreatywnych postanowień na ten rok jest rysowanie zwierząt, to ryby są bardzo dobrą opcją na początek. Szczególnie jeśli zechcesz je uwieczniać z profilu – co polecam. „Modelki” znajdziesz w akwarium, na zdjęciach dostępnych w Internecie lub (to nieco drastyczniejsze rozwiązanie, ale umożliwiające dokładne przestudiowanie anatomii) w sklepie rybnym.