Strona główna » SIĘ DZIEJE (zimą)

SIĘ DZIEJE (zimą)

Wszyscy już wypatrujemy wiosny, choć jeszcze ani jej nie widać, ani nie czuć. Skoro wciąż trwa zima, najwyższy czas na kolejną odsłonę cyklu się dzieje – zimowo-przednówkową.

Jeśli masz ochotę przeczytać starsze wpisy prezentujące ciekawostki związane z tematyką bloga, inspirujących artystów, książki, wystawy, a także moje artystyczne plany – kliknij link poniżej. Się dzieje ukazywało się w latach 2017 i 2018, do cyklu wróciłam w 2021 roku.

poprzednie artykuły się dzieje

Pierwsze podsumowania AD 2022

sierysuje.pl realizacja postanowień noworocznych

Dacie wiarę, że jedna szósta roku już za nami? Odkąd zrezygnowałam z lakonicznych noworocznych postanowień na rzecz wyznaczania sobie celów miesięcznych i kwartalnych, jestem bardziej produktywna, bo przełom każdego miesiąca jest czasem podsumowań, korekty planów i rozliczania się z tego, co udało mi się wykonać. Bilans na koniec lutego jest dobry, udaje mi się realizować cele zdrowotno-dietowe, więcej czytam, prawie codziennie pracuję nad ilustracjami do mojej kolejnej książki.

Jeśli u Ciebie obrachunek jest mniej optymistyczny, głowa do góry – rok jeszcze młody i wszystko można nadrobić! Podrzucam Ci moje artykuły o planowaniu i produktywności, przydatne zarówno do ogarniania codzienności, jak i wytyczania poważniejszych celów.

prokrastynacja – jak sobie z nią radzić

cele zamiast postanowień

motywacja w Bullet Journalu

poranna i wieczorna rutyna

projekt długoterminowy

Rysowanie na przednówku

sięrysuje.pl się dzieje zima 2022

Czy ktoś jeszcze używa terminu przednówek? Moje nastoletnie dzieci nie wiedziały, co to takiego. To czas na pograniczu zimy i wiosny, szczególnie dotkliwy dawniej na wsi dla biednych gospodarzy. Kończyły się już zapasy z poprzedniego roku, a do kolejnych plonów było jeszcze daleko. Nierzadko ograniczano się wtedy do jednego posiłku dziennie, a z braku pożywienia włączano do diety chwasty (pokrzywy, perz, lebiodę – gotowano z nich zupy, robiono sałatki, nadzienie do pierogów), żołędzie i korę (po zmieleniu dodawano do chleba). Przednówek kończył się w drugiej połowie kwietnia.

W mojej kuchni na przednówku królują pyszne i zdrowe kiszonki, a w twórczości jest to czas, kiedy gros czasu spędzam w domu, rysuję drobne przedmioty, wędruję ze sketchbookiem po kawiarniach. Nie byłam w tym roku na zimowym urban sketchingu – choć temperatury są już wyższe, nękają nas ostatnio wichury i nie miałam jak dotąd odwagi, by spędzić dłuższą chwilę na rysowaniu poza domem. Myślę, że jest to świetny czas, by założyć ilustrowany dziennik i dokumentować mniej lub bardziej regularnie swoją codzienność. Świetna pamiątka, a przy tym okazja, by ćwiczyć warsztat, poznawać nowe techniki i testować nowe materiały. Można też powoli przygotowywać się do zrobienia koła fenologicznego, rozrysować je i zastanowić się, czy będziesz uwieczniać rośliny z najbliższego otoczenia, okres wegetacyjny jednego gatunku czy może zwierzęta. Zachęcam Cię także do artjournalowych szaleństw w notesie – możesz to robić, jak ja, w BuJo, świetny sposób na przednówkową chandrę.

zajrzyj także do artykuły co rysować na wiosnę, zanim się obejrzymy wszystko będzie kwitło!

Co u mnie słychać?

sierysuje.pl się dzieje zimą 2022

Przełom roku przechorowałam, jeszcze nie całkiem doszłam do formy, staram się spacerować i nabierać kondycji. Marzę o powtórce z cyfrowego detoksu, ale na razie to mało realne. Staram się jak najczęściej wychodzić z domu, aby ten przednówkowy czas nie był przeczekiwaniem byle do wiosny. Chudnę, pracuję nad szafą kapsułową, staram się żyć uważniej, medytuję, przymierzam się do jogi. Po kilku latach intensywnego romansu z brush penami wróciłam z radością do nieco zapomnianych stalówek i tuszu.

Plany wydawnicze na ten rok są dość napięte, więc sporo pracuję. Staram się nie zaniedbywać bloga i publikować trzy wpisy miesięcznie. W najbliższym czasie chciałabym:

  • napisać o kaligrafowaniu farbami
  • zrobić tutorial urbansketchingowy krok po kroku w kawiarni
  • przygotować jakiś ciekawy projekt zajęć plastycznych dla dzieci – zagląda tu wielu rodziców, nauczycieli, bibliotekarzy i proszą o pomysły, a ja z przyjemnością się tym zajmę.

Życzę Ci wielu miłych chwil w marcu, w którym – mam nadzieję – będzie już wiosennie i radośnie!

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.