Dobre notatki to połowa sukcesu podczas nauki. Dobre, czyli sprytne – takie, które wychwycą sedno zagadnienia, pomogą je zrozumieć i zapamiętać. Krótkie, treściwe, wsparte rysunkami i kolorami.
Dlaczego po zmieszaniu dwóch kolorów raz otrzymujemy żywą czystą barwę, a raz szaroburą i mdłą? Tajemnica tkwi w liczbie pigmentów i w temperaturze barwowej farb. Jak dobierać kolory akwareli, aby po połączeniu efekt był zadowalający – podpowiadam w dzisiejszym artykule.
Znad Bałtyku przywiozłam wspomnienia i tonę zdjęć. Po powrocie do domu na podstawie fotografii narysowałam kilka nadmorskich kamienic. Urban sketching nietypowy, bo zupełnie nie na żywo. Zobacz moje rysunki znad morza!
Ostatnio blog zdominowała tematyka rysunkowa – wszak lato to najlepsza pora, aby ruszyć w teren na urban sketching. Mam Wam jeszcze do pokazania rysunki znad morza, dziś jednak wracam do tematu brush penów. Opowiem o tych z włosianymi końcówkami. Brush peny dla zaawansowanych mają miękką elastyczną pędzelkową końcówkę dzięki której – zależnie od siły nacisku – można kreślić cienkie jak włos lub bardzo grube linie.
W dzisiejszym wpisie podpowiem, jak robić ładne nagłówki w Bullet Journalu nie mając żadnego doświadczenia w kaligrafii czy hand letteringu. Wspominałam już kilkakrotnie o tej metodzie, jednak wciąż pytacie, na czym dokładnie polega. Zapraszam zatem do lektury!
U nas wciąż króluje teza, że nie da się rozwinąć bloga czy prowadzić biznesu bez bardzo aktywnej działalności w Internecie, a na świecie coraz większą popularność zyskuje inny trend – całkowita lub choćby częściowa rezygnacja z obecności w Sieci. Cyfrowy detoks.
Kredki to bardzo wszechstronne medium, można ich używać samodzielnie, można też łączyć – na przykład z akwarelami, gwaszami, cienkopisami. Przez prawie cztery lata istnienia bloga nie poświęciłam im osobnego artykułu. Najwyższy czas to nadrobić! Okazją jest testowanie nowej linii kredek artystycznych Renesans Natural.
Latarnie morskie to motyw często wykorzystywany przez artystów – malowniczy i urokliwy. Strzeliste budowle zagościły na dobre w moim markerowym szkicowniku, chyba z tęsknoty za urlopem i morską przygodą. Zapraszam do lektury!