Italik szczególnie efektownie wygląda pisany szeroką stalówką – wbrew pozorom używanie jej jest proste i można po nią sięgnąć kiedy tylko dobrze się pozna wszystkie litery.

Aby pisać italik ściętą stalówką nie musisz umieć kaligrafować. To nieformalne pismo i choć wyrasta z renesansowej italiki, w przeciwieństwie do niej ma rolę przede wszystkim użytkową. Litery kreśli się zazwyczaj jednym płynnym gestem, nie rozbijając ich (jak w kaligrafii) na poszczególne elementy. Chodzi nam bowiem nie o urodę pisma i trzymanie się wzorców, ale o notowanie w dość szybkim tempie. Dlatego pisząc italik łamiemy kaligraficzną regułę zakazującą prowadzenia narzędzia pisarskiego “pod prąd”, czyli od prawej do lewej. Dzięki temu możemy pisać italikiem – tam gdzie to możliwe – jednym pociągnięciem.

Szeroka końcówka sprawdza się zarówno w codziennych notatkach, jak i wtedy, kiedy chcemy stworzyć ozdobny nagłówek, zaadresować kopertę, wypisać dyplom albo dedykację. Zależnie od papieru, po którym piszemy i okazji mamy wybór między trzema przyborami piśmiennymi:

 pisakami kaligraficznymi, które wyglądają jak flamastry, ale mają szeroką końcówkę

 piórami wiecznymi ze ściętą stalówką

 kaligraficznymi stalówkami na obsadce zanurzanymi w tuszu lub atramencie

Italik pisakiem kaligraficznym

Pisaki to praktyczne narzędzie, bo nie robią kleksów i nie trzeba wymieniać nabojów/tankować atramentu z kałamarza. Można je kupić w różnych rozmiarach, od wąskich do codziennych notatek, do bardzo szerokich do robienia dużych napisów. Ich wadą jest mała trwałość końcówek, są jeszcze delikatniejsze niż miękkie „pędzelki” brush penów. Ja osobiście rzadko po nie sięgam, bo jako posiadaczka tzw. ciężkiej ręki niszczę końcówki błyskawicznie. Linie kreślone takimi pisakami nie są tak równe i wyraźne jak pisane metalowymi stalówkami.

Pisaki kaligraficzne są dostępne w kilku kolorach, rozmiarach, a także w wersji dla leworęcznych (końcówka jest ukośnie ścięta, z lewej strony krótsza niż z prawej, co ułatwia konieczne przy pisaniu italikiem trzymanie jej pod kątem 45 stopni).

Italik piórem wiecznym

Mój faworyt do pisania italika szeroką końcówką to pióro wieczne – wygodne i dające możliwość pisania na kolorowo (wybór różnobarwnych atramentów jest przeogromny, a oprócz zwykłych dostępne są połyskujące metalicznie i z błyszczącymi drobinkami).

Niektóre firmy produkujące tradycyjne pióra wieczne mają w ofercie ścięte na płasko stalówki, które można samodzielnie wymienić. Do wyboru są stalówki italic (z ostrymi krawędziami końcówki) i stub (z zaokrąglonymi krawędziami), zazwyczaj w kilku rozmiarach do wyboru (np. 1.1 mm, 1.5 mm i 1.9 mm).

Istnieją także specjalne pióra do pisania italikiem (i kaligrafowania italiką, uncjałą, gotykiem, pismem rondowym). Są dostępne w sklepach papierniczych i plastycznych jako „pióra do kaligrafii”. Zazwyczaj składają się z korpusu i kilku wymiennych sekcji ze stalówkami różnej szerokości.

Komplet firmy Manuscript Zestaw Kaligraficzny Dla Początkujacych to trzy stalówki do wyboru (0.85 mm, 1.1 mm i 1.6 mm), a Zestaw Deluxe (na zdjęciu poniżej) – sześć stalówek (0.85 mm, 1.1 mm, 1.35 mm, 1.6 mm, 2.2 mm i 2.8 mm), konwerter umożliwiający korzystanie z płynnego atramentu plus cztery naboje w różnych kolorach i praktyczne metalowe pudełeczko do przechowywania. Wymiana końcówki trwa chwilę, a ponieważ w sekcji tkwi nabój (lub konwerter) – można pisać równocześnie kilkoma kolorami.

Od kiedy nauczyłam się dobrze pisać italikiem, robię notatki właśnie takimi piórami. W Bullet Journalu do listy zadań wykorzystuję węższe stalówki, a złote myśli czy nazwy miesięcy kreślę szerokimi. Wygląda to efektownie, a jest szybkie i proste, bo to nie kaligrafia, a pismo codzienne.

 Szersza stalówka, szczególnie wtedy gdy prowadzimy ją od prawej do lewej, może drapać papier. Aby tego uniknąć warto zwrócić uwagę na jego jakość – powinien być gładki (i dobrze współpracujący z atramentem). O papierach do kaligrafii pisałam w tym artykule, na blogu są również trzy testy notesów z uwzględnieniem jakości kartek w kontakcie z atramentem i tuszem. Moi ulubieńcy do pisania szeroką stalówką to zeszyty Oxford, notesy Paperblanks i Archie’s.

Italik stalówką na obsadce

Pisanie italika szeroką stalówką maczaną w tuszu kaligraficznym, atramencie albo płynnej akwareli łączy radość kaligrafowania z prostotą pisania odręcznego. Wymaga skupienia i specjalnych przyborów, ale napis zrobiony prawdziwą stalówką to duża satysfakcja. Ten sposób pisania italikiem polecam na specjalne okazje. Jeśli marzysz o nauce kaligrafii to może to być pierwszy, mało stresujący krok. Zanim zakupisz stalówki, obsadkę i tusze, zapraszam do lektury artykułu dla (bardzo) początkujących kaligrafów. To najlepsza polskojęzyczna ściągawka co kupić na początek. Przeczytaj także wpis o kaligrafowaniu przyborami ze ściętą końcówką.

Do pisania italikiem nadają się wszystkie szerokie stalówki (oznaczone italic i round hand). Do kompletu z nimi potrzebna będzie zwykła prosta obsadka – zwróć jedynie uwagę, aby była przeznaczona do tradycyjnych stalówek, a nie do (mniejszych) rysunkowych tzw. piórek . Zanim zaczniesz pisać, przygotuj (oczyść) stalówkę i zamontuj ją na obsadce. Cytat powyżej napisałam stalówkami Leonardt Manuscript, które kreślą czyste ostre linie nie drapiąc papieru, a tusz dobrze z nich spływa.

Italik szeroką końcówką możesz pisać zarówno atramentem, jak i tuszami kaligraficznymi (które ja preferuję ze względu na większą gęstość i lepszą przyczepność do stalówki). Czarny Tradycyjny EXTRA INK na szelaku do rysunku i kaligrafii i produkowany w ośmiu odcieniach Tusz INDIAN INK do rysunku i kaligrafii Renesansu są wodoodporne, więc można bez obawy, że się rozmażą łączyć je (po wyschnięciu) z innymi mediami – na przykład narysować nimi kontur i wypełnić akwarelą czy gwaszem. Do stosowania z szeroką stalówką nadają się także tusze akrylowe Renesans Akrylowe tusze PEN dla artystów, dostępne w 16 kolorach. Wszystkie one sprzedawane są w dość małych opakowaniach, co pozwala zgromadzić i przetestować pełną gamę barw. Również płynne akwarele Liquarel Renesansu są dobre do pisania stalówkami.

Wpis powstał we współpracy z firmą Renesans.