Rysowanie markerami alkoholowymi jest łatwe i przyjemne. W artykule zebrałam linki do blogowych artykułów o tym medium. Jakie markery wybrać, ile potrzeba, aby rysować, skąd wziąć odpowiedni papier. W cyklu „w pigułce” – wszystko o markerach alkoholowych.
Markerowe rysunki są szalenie efektowne – przyciągają wzrok intensywnymi soczystymi barwami. Choć pisaki nie sa najtańsze, wcale nie trzeba zaciągać kredytu, by nimi rysować. Można zacząć od kilku kolorów, stopniowo powiększając kolekcję, a odcienie budować sprytnymi sztuczkami.
Markery alkoholowe, a co to takiego?
Markery alkoholowe to pisaki zawierające tusz na bazie alkoholu (a nie wody czy oleju). Po wyschnięciu są wodoodporne, dobrze się ze sobą mieszają, dość szybko wysychają na papierze. Można nimi rysować także po metalu, drewnie czy tkaninach. Większość dostępnych na rynku markerów posiada dwie końcówki – zazwyczaj jedna jest cienka, do tworzenia precyzyjnych kresek, a druga szeroka (twarda lub miękka pędzelkowa) do kolorowania większych powierzchni.
Jakie markery kupić na początek?
W przeciwieństwie do na przykład akwareli niemożliwe jest zmieszanie kolorów markerów tak, aby otrzymać inne barwy (na przykład zieloną z niebieskiej i żółtej). Dlatego już na samym początku trzeba sobie kupić zestaw – im większy, tym efekt będzie lepszy. Optimum to po kilka odcieni każdej barwy.
Jak sobie radzić, jeśli nie chcesz lub nie możesz wydać sporej sumki na dzień dobry? Dobra wiadomość jest taka, że tanie markery dają na papierze efekt podobny, jak kosztowne. Ustępują im jakością opakowań i liczbą kolorów – topowe marki oferują kilkaset odcieni. Na dłuższą metę droższe pisaki są bardziej ekonomiczne ze względu na możliwość uzupełniania tuszu i wymieniania końcówek. Jeśli masz do dyspozycji tylko jeden odcień danej barwy, intensywność koloru możesz budować dokładając kolejne warstwy i/lub przyciemniając rysunek szarym markerem.
Dobra rada: mieszaj markery różnych producentów. Ja zaczynałam od sporej paczki z Aliexpress – za jeden pisak zapłaciłam 2 czy 3 złote. Niektóre były wyschnięte, inne miały felerne końcówki, ale cała reszta (czyli jakieś 98 %) okazała się bez zarzutu, a niektórymi rysuję do dziś. Potem stopniowo dokupywałam kolejne, droższe lub tańsze, zależnie od budżetu. Obecnie mam „na stanie” markery niemal dziesięciu firm.
Ile markerów i jakie kolory kupić na początek?
Jak się posługiwac markerami?
Im łagodniejsze przejścia miedzy kolorami, tym lepszy efekt wizualny. Dlatego końcówkę markera należy prowadzić po papierze miękko i jak najrzadziej ją odrywając. Pracuj niewielkimi kolistymi ruchami, większe powierzchnie zamalowując szerszym końcem, detale cienkim. Koloruj dość szybko, aby ślad markera pozostawał wilgotny, pomoże to płynnie połączyć barwy. Najpierw użyj jaśniejszego koloru, potem sięgaj po ciemniejsze, stopniowo intensyfikując odcień.
Dobra rada: biel na obrazku to nietknięty kolorem fragment kartki (nie ma białych markerów alkoholowych). Detale i błyski światła można dorysowywać białymi cienkopisami, gwaszami, białym tuszem.
Technika rysowania markerami alkoholowymi.
Jaki papier do markerów alkoholowych?
Markery alkoholowe bardzo przebijają przez papier i nie nadają się do rysowania/kolorowania w zwykłych notesach (np. w Bullet Journalu czy zeszytach szkolnych). Najlepszy efekt przynosi rysowanie po specjalnym papierze do markerów – jest on cienki (przeważnie 100 g/m²) i bardzo gładki, z tyłu pokryty śliską warstwą chroniącą przed przesiąkaniem tuszu i gwarantującą małą chłonność. Na papierze takim rysuje się tylko po jednej stronie.
W kontakcie z markerami dobrze sprawują się także brystol i papier akwarelowy (gładki, czyli tłoczony na gorąco) – można je wykorzystywać do specjalnych projektów jak kartki z pozdrowieniami czy obrazki do oprawienia.
Moja rada: warto przetestować markerami wszystkie posiadane w domu papiery, także zwykłe (w blokach rysunkowych czy do drukarki). Niektóre świetnie się sprawują, umożliwiają dobre mieszanie (blendowanie) kolorów.
Test papierów do markerów alkoholowych.
Markerowe tutoriale na moim blogu
Na blogu sięrysuje.pl prezentuję moje obrazki, systematycznie pojawiają się także tutoriale krok po kroku z wykorzystaniem markerów. Moja technika to szkic ołówkiem, następnie narysowanie konturów wodoodpornym cienkopisem, wytarcie gumką śladów ołówka, a później pokolorowanie rysunku markerami.
Moja rada: rysując markerami unikaj nadmiaru detali i staraj się, aby rysunki były dość proste, wtedy efekt końcowy będzie najbardziej satysfakcjonujący. Jak narysować
Zimowe napoje markerami.
Latarnie morskie markerami.
Kamieniczki z Gdańska i Pucka.
Moje markerowe rysunki możesz także ogladać na InstagramieMam nadzieję, że wiadomości o markerach alkoholowych zebrane w jednym miejscu ułatwią życie początkującym, a być mże także bardziej zaawansowanym rysownikom. Miłego rysowania!
z poważaniem Jan Matejko słynny malarz
Pani blog jest super serdecznie pozdrawiam
Pani bardzo mi pomogła już kupiłem markery i okazało się że mam ogromny talent a wcześniej o tym nie wiedziałem
własnie zastanawiam się nad kupnem markerów alkoholowych i pani blog bardzo mi pomógł 😉
Super, bardzo się cieszę, że wpis się przydał, mam nadzieję, że „zarazisz się” rysowaniem markerami tak jak ja.
Powodzenia!
Niedawno zaczęłam rysowanie markerami. Szukałam inspiracji na pani blogu i zobaczyłam ten wpis. Bardzo przydatny.
Bardzo się cieszę, że artykuł się przyda. Mam nadzieję, że rysowanie markerami dobrze Ci idzie i daje Ci dużo radości.
Pozdrawiam
Dawno, dawno temu chodziłam na zajęcia do Domu Kultury. Malowałam obrazy i obrazki, olejnymi, akwarelami, ołówkiem. W liceum prowadziłam pamiętnik i tam pojawiały się rysunki ołówkiem i moje wierszydła. Kiedy urodził się syn i trochę podrósł, wysyłaliśmy karki na święta, robione własnoręcznie, z papierów kolorowych, sznurków, guzików, folii. A potem zapomniałam już jak fajnie jest rysować i pisać. Wracam do tego bardzo powoli. Zaczęłam od pisaków MICRON, czas na markery alkoholowe, póki co, niech będzie Ali Express. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wiedzę.
To podobnie jak ja, kiedyś byłam kreatywnna, potem jakoś o tym zapomniałam, a po latach wróciłam. I właśnie dla takich osób jak my stworzyłam tego bloga. Bo kiedy sama zaczynałam kilka lat temu, niewiele było informacji po polssu o rysowaniu czy kaligrafii.
Pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil z markerami w dłoni 🙂
Akurat markerami nie rysuję, ale akwarele w pigułce to moja Biblia, mam przypięte na pulpicie;-) dziękuję!
Ooo super, mam nadzieję, ze wpis o markerach też będzie przydatny dla rysujących nimi 🙂
Pozdrawiam
Ooo superowo że pani to zebrała razem. Ja dopiero zaczynam rysowanie markerami, mam dosłownie kilka Promarkerów. Teraz mama mi zamówiła Propik i na Ali Expres. Dziękuje za porady. Czy pani wiedziała, ze dzieci też czytają pani blog? Bo mi kolezanka go poleciła
Martynka
Tak, Martynko, wiem, że dzieci i młodzież też tu zaglądają, dostaję czasem maile i komentarze. Bardzo się z tego cieszę 🙂 Mam nadzieję, ze będziesz z tych zamówionych markerów zadowolona, życzę Ci dużo radości z rysowania
Pozdrawiam!