Styczeń był zupełnie zwariowany i przyznaję się bez bicia, że gdyby nie wyzwanie #piszemybrzydkiewyrazy, to z kreatywnością byłoby słabiutko. W lutym chyba nie uda mi się zwolnić tempa, ale postaram się częściej sięgać po farby i markery. A co się dzieje w artystycznym świecie w tym miesiącu?

 

Ekslibris – małe dzieło sztuki

Ekslibris (z łacińskiego „ex libris”, z książek) to niewielka karteczka ozdobiona grafiką, wklejana na wewnętrznej, przedniej okładce książki. Ekslibrisami właściciele  – instytucje lub osoby prywatne – oznaczają swoje książki. Mimo niewielkich rozmiarów to często prawdziwe dzieła sztuki, wykonywane różnymi technikami graficznymi (np. drzeworyt czy litografia). Na ekslibrisie umieszcza się nazwisko właściciela książki, rysunek nawiązujący do niego (np. herb albo graficzne nawiązanie do jego zainteresowań), napis ex libris, czasem podpis twórcy.

Przegląd polskich ekslibrisów ze stu lat możesz zobaczyć na wystawie, która odbywa się (do 17 marca) w Warszawskiej Galerii Exlibrisu przy Grójeckiej 109.

Narysuj kota w Dniu Kota

Dla Stephena Kinga są gangsterami zwierzęcego świata. Mark Twain uważał je za najinteligentniejsze stworzenia. Terry Pratchett napisał, że zachowują się tak, jakby nasz świat był tylko przystankiem „w drodze do czegoś być może o wiele ciekawszego”. 17 lutego przypada Dzień Kota i proponuję, by uczcić to święto narysowaniem tego zwierzaka. Własnego albo ze zdjęcia.

Wypatrzyłam dla Ciebie dwa bardzo fajne kursy Skillshare, na których nawet początkujący mogą się nauczyć rysować zwierzęta. Zapisując się z mojego linku możesz korzystać przez 2 miesiące za darmo ze wszystkich kursów Skillshare, bez zobowiązań. How To Draw Majestic Animals: Cats pokazuje, jak rysować różne odmiany kotów w stylu komiksowym. Zaś You Can Draw Cute Animals! In 3 Simple Steps to coś dla miłośników słodkich doodli.

Poznaj artystę – Marc Taro Holmes

Kanadyjczyk Marc Taro Holmes to jeden z najbardziej znanych urban sketcherów. Jego technika Tea, Milk and Honey przydaje się wielu początkującym akwarelistom. Polega na wypełnieniu szkicu (zrobionego wodoodpornym tuszem lub cienkopisem) trzema warstwami farby. Tea to bardzo rozwodniona akwarela, w ciągu kilku minut naniesiona na cały obrazek (poza białymi miejscami zostawionymi tam, gdzie najsilniej pada światło). Milk – kolorowanie poszczególnych elementów, delikatniej w lepiej oświetlonych miejscach, mocniej w zacienionych. Honey to wykończenie detali akwarelą niemal nierozwodnioną. Nazwa techniki nawiązuje do herbaty pijanej w krajach anglojęzycznych, z mlekiem (i miodem do smaku), u nas nazywanej bawarką.

Dokładny opis techniki i pdf z instrukcją znajdziesz na stronie Marka. Poświęca jej też sporo miejsca w swojej książce „The Urban Sketcher. Techniques For Seeing And Drawing On Location.”

Wystawy bez zadęcia

W tym miesiącu zapraszam na kilka nietypowych wystaw. Przecież nie samym da Vincim i Matejką człowiek żyje. Wystawy spodobają się dzieciom, a dla nas dorosłych będą miłym urozmaiceniem.

W Krakowie wpadła mi w oko Galeria Figur Stalowych. To zbiór rzeźb wykonanych przez rzemieślników z całego świata, a inspirowanych m.in. postaciami z bajek i filmów. Muzeum Inżynierii Miejskiej na Kazimierzu (św. Wawrzyńca 15, do końca czerwca). Także w Grodzie Kraka ciekawostki ze zbiorów książąt Czartoryskich. Dzieła sztuki, ale i osobliwości takie jak krzesło Szekspira czy ręka hetmana Czarnieckiego. Muzeum Książąt Czartoryskich (Pijarska 8, do końca lutego).

We Wrocławiu coś dla mnie, wielkiej fanki komiksów Henryka Jerzego Chmielewskiego. „Świat Tytusa, Romka i A’Tomka” Papcia Chmiela – Instytut Wszech Zbytków profesora T. Alenta” w Centrum Historii Zajezdnia (Grabiszyńska 184, do 25 marca). Zaś 25 obrazów-kadrów z filmu „Twój Vincent” będzie można zobaczyć w Centrum Innowacji Przejście (w Przejściu Świdnickim, Świdnicka 19, do 22 lutego).

Podobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze światem – wystarczy kliknąć w ikonkę poniżej. 🙂