Kilka tygodni temu zaczęłam się uczyć uncjały, średniowiecznego pisma o pięknie zaokrąglonych kształtach.
To mój pierwszy kontakt ze ściętą stalówką – jest więc okazja, aby pokazać Wam kolejne etapy nauki i podpowiedzieć jak samodzielnie zgłębiać kaligrafię.
Czy można się nauczyć kaligrafii samodzielnie?
Kaligrafia klasyczna wymaga dużej precyzji, nie tylko w kreśleniu poszczególnych liter, ale i w zachowaniu odległości między nimi (i między wyrazami). Nauka pod okiem doświadczonego kaligrafa pozwala uniknąć błędów, które ciężko wyłapać samemu, bo ich nie widzimy. Jeśli masz okazję do osobistego kontaktu z nauczycielem i dostęp do regularnego kursu, a nie jednorazowych warsztatów – bardzo polecam. Większość z nas, z różnych powodów, uczy się kaligrafii samodzielnie. Do dyspozycji są książki, filmy na YouTube, tutoriale i kursy online. Gdy połączysz te źródła wiedzy (z których wiele jest całkiem za darmo!) z systematyczną pracą, z powodzeniem możesz nauczyć się kaligrafii samodzielnie.
Dlaczego wybrałam uncjałę?
Długo broniłam się przed nauką któregoś z klasycznych krojów kaligraficznych, powtarzając że brak mi do tego cierpliwości (i czasu). Jak wiecie, uwielbiam kaligrafię nowoczesną z jej luzackim podejściem do reguł.
Uncjała… sama do mnie przyszła. Najpierw kolega z mojej grupy facebookowej Kochamy Pismo Ręczne, Bogdan, zaproponował, że nakręci kilka o uncjale dla grupowiczów. A niedługo potem inny kolega, Marcin, podarował mi książkę „Piękna litera” poświęconą między innymi uncjale. krótkich filmów szkoleniowych
Ponieważ zawsze podobał mi się kształt liter uncjały, postanowiłam wziąć byka za rogi i zaprzyjaźnić się ze ściętą stalówką. 😉
Jak wygląda uncjała?
Na pewno kojarzysz ten krój pisma. Jest nie tylko piękne, ale i ważne dla naszej kultury. Zapisano nim wiele historycznych dokumentów, przede wszystkim średniowiecznych kodeksów biblijnych po łacinie. Uncjała (scriptura uncialis) zastąpiła rzymską kapitałę, gdy zamiast twardą trzcinką po papirusie, zaczęto pisać piórem gęsim po pergaminie. Gładki pergamin i elastyczne pióro sprawiły, że litery z prostych, o ostrych kątach, stały się zaokrąglone.Na całym świecie zachowało się tylko około pięciuset rękopisów pisanych tym krojem. Najstarszy przykład uncjały pochodzi z I/II wieku naszej ery i jest przechowywany w British Library (brytyjskiej bibliotece narodowej). Pisma tego używano powszechnie od końca starożytności do wczesnego średniowiecza – od IV do VIII wieku. W okresie późniejszym, kiedy już posługiwano się minuskułą karolińską, uncjałą wciąż pisano nagłówki.
Czy to dobry krój dla początkujących?
Uncjała jest tak zwanym pismem majuskulnym, litery mają (mniej więcej) tę samą wielkość, dają się więc wpisać między dwie linie. Co prawda niektóre sięgają troszkę powyżej linii środkowej lub poniżej linii bazowej, jednak brak im wydłużeń górnych (jak we współczesnej małej literze b) i dolnych (jak w p).
oddzielny artykuł. Jeśli nie wiesz, czym jest linia bazowa lub wydłużenie górne, zajrzyj do niego!
O budowie pisma napisałamWymaga trzymania stalówki pod określonym kątem (można to sobie ułatwić kupując specjalną skośną stalówkę) i zmieniania tego kąta w trakcie pisania. Dzięki temu kreślona linia zmienia kształt, a litery są w pewnych miejscach grubsze, w innych cieńsze. Przy miękkiej (fleksującej) stalówce osiągamy ten efekt naciskiem. Technikę pisania stalówką płasko lub skośnie ściętą trzeba wyćwiczyć kreśląc linie i łuki budujące litery (podobnie, jak pokazywałam przy okazji nauki brush letteringu).
Ponieważ uncjała nie posiada małych i wielkich liter, uczymy się tylko 26 znaków. Na dodatek można sobie wybrać najładniejsze ich wersje, bo nie ma jednego obowiązującego wzorca uncjały – większość liter ma po kilka wariantów.
Reasumując – tak, uncjała to dobry wybór nawet dla początkującego kaligrafa. Jednak sama się nie nauczy, trzeba w to włożyć wiele godzin pracy.
Czym piszę, ile czasu poświęcam na naukę i jak mi idzie? Tego dowiesz się z kolejnego artykułu. Mogę uchylić rąbka tajemnicy: polubiłyśmy się z uncjałą. 😉
Cudo! Już zamawiam książkę i czekam na Twój kolejny wpis!
Książka jest naprawdę świetnym samouczkiem, a autorki już piszą kolejną o innych krojach pisma 🙂 Pozdrawiam!
Zaczynam się uczyć? Wygląda, jakby Pani od zawsze tak pisała. Pięknie!
Dziękuję, ale dopiero na zdjęciach widzę, jakie to krzywulce 😀 Jeszcze sporo nauki przede mną! Pozdrawiam
Ja też jestem zachwycona!