Hand lettering to ręczne liternictwo, dające możliwość tworzenia unikalnych napisów. W odróżnieniu od kaligrafii nie bazuje na konkretnej technice.
Kaligrafia to sztuka pięknego pisania.
Hand lettering to… i tu zaczynają się schody, bo niełatwo przetłumaczyć to pojęcie na polski. Nie do końca jest to „liternictwo”, bo litery są tworzone ręcznie, przynajmniej w fazie początkowej (potem można je zdigitalizować).
W kaligrafii rządzi jeden płynny gest, w hand letteringu litery są konstruowane w kilku etapach, poczynając od szkicu ołówkiem. Odpowiednikiem kaligrafa jest w hand letteringu rysownik czy kreślarz.
W kaligrafii żmudnymi ćwiczeniami uczymy się pisać litery jednakowo, w hand letteringu każda może wyglądać inaczej. Nie ma dwóch identycznych ręcznie wykonanych prac handletteringowych. Wygląd liter jest dobrany do jednej konkretnej pracy.
W odróżnieniu od kaligrafii, hand lettering nie wymaga specjalnych przyborów, ani nie wykorzystuje określonych technik.
Hand lettering jako kreatywna kaligrafia
Nierzadko (hand) lettering stosowany jest jako pojęcie bardzo szerokie. W książce, którą bardzo lubię „Modern Calligraphy & Hand Lettering” Lisy Engelbrecht, autorka traktuje temat całościowo – jako nowoczesną kaligrafię rozumiejąc napisy wykonywane stalówkami i tuszem, a jako lettering – innymi narzędziami (na przykład litery wyszywane albo wydrapywane). Podobnie rozumują autorki niedawno wydanej po polsku książki „Liternictwo. Sztuka pięknego pisania”: pierwszy rozdział poświęcony jest nauce nowoczesnej kaligrafii, kolejne – twórczemu wykorzystaniu zdobytej wiedzy, różnymi technikami (haftowanie, tatuaże, pisanie kredą po tablicy) i na rozmaitych powierzchniach (drewno, porcelana).
Spotkałam się z przypisywaniem „oszukanej kaligrafii” do hand letteringu – biorąc pod uwagę technikę i narzędzia jest to słuszne podejście, mimo że efekt wizualny jest łudząco podobny do kaligrafii.
Rysowanie liter
Nie buszując dłużej w gąszczu terminologii, przyjmijmy że hand lettering to rysowanie liter. Skąd je brać? Można wykorzystywać kroje pisma z książek czy stron internetowych (bogatym źródłem jest Pinterest – zajrzyj na moją tablicę z inspiracjami) albo z fontów zgromadzonych na platformach takich jak MyFonts.com czy DaFont.com. Radzę przyglądać się ciekawym krojom pisma wszędzie, gdzie pada wzrok: na szyldach, opakowaniach, w czasopismach. Jeśli zaś nie znajdziesz wymarzonego alfabetu – stwórz własny wedle fantazji.
Handletteringowe narzędzia
Do wykonania handletteringowego napisu wystarczy ołówek, gumka, linijka i cienkopis (najlepiej wodoodporny, który szybko wysycha i się nie rozmazuje). Opcjonalne przybory to tusz i stalówka na obsadce lub pióro wieczne, brush peny, kolorowe markery albo kredki, a nawet akwarele.
Jak się nauczyć hand letteringu
Po pierwsze, zachęcam Cię do poznania podstaw budowy pisma.
Po drugie, do pobuszowania w Internecie. Warto zajrzeć do Seana McCabe’a, który jest królem hand letteringu i prowadzi bardzo dobre kursy na ten temat. Są one kosztowne, ale po zapisaniu się na newsletter można dostać trochę darmowej wiedzy. Prace Seana są niesamowicie dopracowane i inspirujące. Kilka ciekawych kursów handletteringowych znajdziesz na Skillshare.
Po trzecie, polecam Ci ten wpis Lindsey: pokazuje w nim szczegółowo, jak tworzyła swój handletteringowy plakat. Niedługo postaram się stworzyć na potrzeby bloga coś podobnego po polsku.
Moje ręczne liternictwo
Hand lettering wymaga precyzji, odmierzania linijką i zaplanowania jak litery będą rozmieszczone. Zapewne Twoje pierwsze prace nie będą idealne (jak widać na zdjęciach – moje nie były). 😉 Absolutnie się tym nie przejmuj, z czasem dojdziesz do wprawy. Ja bardzo lubię swoje starsze projekty mimo ich niedoskonałości. Samo rysowanie było wspaniałą przygodą, a kiedy efekty pokazałam na Instagramie, zebrały sporo komplementów.
Hand lettering wykorzystuję dwojako. Napisy towarzyszą rysunkom w sketchbookach albo same w sobie są celem, jak na zdjęciu powyżej. Hand lettering pojawia się także w moim Bullet Journalu. Bardzo lubię kopiować znane kroje pisma – w moim pierwszym BuJo w każdym tygodniu nazwy dni pisałam innym stylem – raz był to Garamond, raz Futura, innym razem Bodoni.
W ostatnim czasie wyszło po polsku kilka książek o hand letteringu. Zachęcam do własnych prób – jeśli zdecydujesz się je pokazać na Instagramie, koniecznie oznacz mnie we wpisie, żebym mogła je zobaczyć!
Z jakich książek na polskim rynku warto skorzystać? Najbardziej interesują mnie takie do ćwiczeń.
Jest kilka ciekawych książek o liternictwie, ale typowo teoretycznych. Z ćwiczeniami znam dwie, obie opisałam na blogu: „Co? Jak? Napisać” Johna Howarda Cromwella (szczególnie zeszyt ćwiczeń, który można kupić oddzielnie) i „Liternictwo. Sztuka pięknego pisania” (tu są również ćwiczenia i instrukcje krok po kroku). To książki dla początkujących, bardzo przystępnie napisane.
Hand Lettering to jest coś czym się od niedawna bardzo interesuję 🙂 Chętnie pobuszuję po blogu! – Dee
Ooo super, ciekawa jestem, co już zdziałałaś 🙂
Podziwiam.
Dziękuję 🙂
Mega ciekawe i fajne! Chciałabym się bardzo tego nauczyć, niesamowicie podoba mi się ta sztuka ?
Musisz spróbować!