Kaligrafia nowoczesna, swobodna i na luzie, daje mi więcej radości niż uporządkowana klasyczna. Zachwyca mnie jej unikalność. Nie lekceważąc spuścizny poprzednich pokoleń kaligrafów, tworzę swój własny styl. Czym jest nowoczesna kaligrafia i jak się jej nauczyć?
Tradycyjna kaligrafia to powtarzalne kształty liter, jednolity rytm, precyzja. Kunszt polega na możliwie najdokładniejszym odwzorowaniu kroju pisma.
Modern calligraphy zrywa z regułami, stawia na indywidualizm i wolność. Litery mogą „tańczyć” wokół linii bazowej i różnić się wielkością. Kaligrafia nowoczesna sięga po nietypowe narzędzia – to już nie tylko stalówka i obsadka, pędzle (zarówno tradycyjne, jak i brush peny), kredki, ołówki, markery, także patyk zanurzony w atramencie czy pisadło wykonane z… puszki po coli albo opakowania po jogurcie. Piszemy tuszem i atramentem, ale także farbami (akwarelowymi, gwaszami), złotym pigmentem albo na przykład sokiem z buraka czy wywarem z orzechów włoskich.
Czy kaligrafia nowoczesna nie zna reguł?
I tak, i nie. Nie można powiedzieć, że coś się robi „źle”, bo panuje w niej duża swoboda. Z drugiej jednak strony, wykorzystuje ona stare dobre zasady kaligrafii klasycznej. Na przykład przy pisaniu stalówką elastyczną, litery są grubsze, kiedy kreska wiedzie w dół, a cieńsze ku górze.
Kaligrafię nowoczesną można praktykować nie znając klasycznej, ale biegłość w historycznych stylach na pewno ułatwi naukę.
Skąd się wzięła kaligrafia nowoczesna?
Z przesytu słowem drukowanym i z tęsknoty za literami tworzonymi ludzką ręką. I wcale nie chodzi o czasy nam współczesne: nowoczesna kaligrafia narodziła się w Anglii ponad sto lat temu. Były to czasy postępu technicznego, tak zwany „wiek pary i elektryczności”. Jeden po drugim pojawiały się rewolucyjne wynalazki: telefon, żarówka, domowy sprzęt elektryczny. Ludzie czuli się, podobnie jak my teraz, wręcz osaczeni nowoczesnością. Powstał wtedy, z buntu przeciw dyktaturze technokracji, ruch zwany Arts and Crafts, propagujący rękodzieło. Zainspirował on ojców kaligrafii nowoczesnej, na przykład Anglika Edwarda Johnstona i Niemca Rudolfa Kocha, do eksperymentów z kaligrafią w wydaniu freestyle’owym.
Moda na modern calligraphy, która dotarła już do Polski, wynika z podobnych tęsknot. Chcemy się oderwać od klawiatury i pisać własnoręcznie, relaksować się kreśląc litery. Choćby na chwilę powrócić do świata analogowego.
Jak zacząć ćwiczyć nowoczesną kaligrafię
Na blogu znajdziesz już wiele materiałów, aby wystartować. Zachęcam Cię zarówno do eksperymentów z kaligrafią przy pomocy stalówki i tuszu, jak i do sięgnięcia po brush peny. Efekt który uzyskasz, będzie wizualnie dość podobny. Stalówka na obsadce to staroświecki urok i magia, którą ciężko opisać, dopóki się nie spróbuje. Ja wciąż wracam do tej techniki, mimo że tusz plami palce, zdarzają się kleksy, a niedawno zalałam atramentem biurko. 😉 Brush peny to z kolei wygoda pisania w każdych warunkach (na przykład w podróży) i na nietypowych materiałach (liście, kamienie, butelki).
Pracując nad własnym stylem, warto poznać klasyczne kroje pisma: Copperplate (jeśli chcesz pisać zmienną kreską) oraz uncjałę i italikę (jeśli interesuje Cię kaligrafia szeroką stalówką). Nawet jeśli nie planujesz się ich uczyć, przyjrzyj się literom. Zobacz na YouTube jak piszą mistrzowie tych krojów. Na bazie klasyki ćwicz Twój własny sposób kaligrafowania.
Cztery dobre rady na początek
- Zacznij od „oszukanej kaligrafii” (faux calligraphy). To naśladowanie kaligrafowanych liter zwykłymi pisakami (długopisem, cienkopisem, flamastrem). Oswoi Cię ze sposobem budowania liter w kaligrafii, co przyspieszy naukę.
- Kolejny etap to kaligrafowanie flamastrami z grubą stożkową końcówką. Można nimi uzyskać zmienną kreskę liter, a technika jest bardzo prosta dla osoby początkującej.
- Kiedy sięgniesz po stalówkę albo brush peny, nie zaczynaj od liter (czy słów). Ćwicz, ćwicz, ćwicz kreski bazowe budujące litery. Dopiero kiedy poczujesz się z nimi swobodnie, trenuj litery. Uwierz mi, że te żmudne ćwiczenia są konieczne i że warto w nie zainwestować czas.
- Poświęć nieco uwagi wyborowi narzędzi – kup stalówkę dla początkujących (nie za bardzo elastyczną), twardszy brush pen i (to bardzo ważne) odpowiedni papier.
Ten wpis to odpowiedź na Wasze pytania czym jest kaligrafia nowoczesna i jak się jej nauczyć. Będę go uzupełniała odnośnikami do nowych postów blogowych w miarę jak będą się pojawiały. Mam nadzieję, że artykuł jest pomocny dla początkujących kaligrafów. Nie zapomnij też podzielić się nim z innymi klikając w wybraną ikonkę mediów społecznościowych! 🙂
Jak dla mnie najlepiej korzysta się z stalówek. Oczywiście może to kwestia przyzwyczajania ale kaligrafowanie za ich pomocą nadaje faktycznie pewnego uroku tej czynności 🙂 Bardzo ciekawy wpis, im mniej reguł a więcej kreatywności tym ta kaligrafia staje się bardziej twórczą pasją 🙂 Liczę na więcej i pozdrawiam, Ilona 🙂
Super artykuł i cenne porady! Polecam lekturę i pozdrawiam
Witaj! Bardzo się cieszę, ze trafiłem na Twoją stronę. Wprawdzie już trochę ćwiczę brushpenami ale tu, u Ciebie znalazłem jeszcze wiele nowych wskazówek! Myślę, że będę tu często zaglądać. Pozdrawiam 🙂
Ja też się cieszę, że trafiłeś i że Ci się podoba. Piękne rzeczy tworzysz, bardzo lubię taki męski steampunkowy styl! Pozdrawiam 🙂
Kiedyś trochę się uczyłam kaligrafii tradycyjnej, ale to było wieki temu… Teraz myślę o tym, żeby znowu spróbować, tylko czasu wciąż brak na te wszystkie moje „chcenia” :).
Ja chyba dlatego skoncentrowałam się na kaligrafii nowoczesnej, że tradycyjna to setki godzin ćwiczeń. Ta oczywiście też wymaga pracy, ale nie aż takiej precyzji. Skąd wziąć te godziny? 😀 Choć ostatnio zakochałam się w uncjale i jakoś znajduję czas. Ale zgadzam się, że jest tyle rzeczy, które chciałoby się robić/nauczyć, że kilku żyć by nie starczyło…
Dziękuję, tego szukałam!
Świetnie! Korzystaj i zaglądaj częściej, bo będę o tym regularnie pisała 🙂