Strona główna » JAK ZROBIĆ PUDEŁKO NA AKWARELE

JAK ZROBIĆ PUDEŁKO NA AKWARELE

sierysuje.pl pudełko na akwarele tutorial

Ostatnio nieco zmieniłam swój podstawowy zestaw akwareli. Powędrowały do małego i zgrabnego metalowego pudełka.

Metalowe pudełeczka na farby można zobaczyć na moim Instagramie (na zdjęciu poniżej: puszka, której używałam do tej pory – część kolorów się nie sprawdziła, np. golden, który okazał się być pomarańczem) – pytacie, skąd je biorę i jak „montuję” w nich farby. Ponieważ akurat kupiłam nowe, pokażę dokładnie jak to zrobiłam.

W jednym z pierwszych artykułów o akwarelach podpowiadałam gdzie i jak je przechowywać. Jak wiecie, lubię trzymać swoje farby w niewielkich metalowych puszkach. Kiedy niedawno dostałam od Renesansu kilka ciekawych kolorów do przetestowania, postanowiłam skorzystać z okazji i przenieść farby do bardziej poręcznego pudełka. Poprzednie było ładne, ale trochę za wysokie. Tym razem wybrałam naprawdę kompaktowe – mieści się w nim 14 kostek akwareli i są to kolory, których używam najczęściej. Mniej używane zostały w starym.

Nowe pudełko na akwarele

sierysuje.pl pudełko akwarele tutorial

Pudełeczko kupiłam na Aliexpress. Jest ładne i zgrabne, ma wymiary 9×6½×2½ cm. Gdybym chciała w nim trzymać całe kostki, zmieściłoby się ich dziesięć. Ja upchnęłam aż czternaście kolorów, w tym osiem półkostek.

Mój zestaw barw to: żółcień wenecka (Venetian yellow), smocza krew (dragon’s blood), ziemia kasselska (raw Kassel), błękit kobaltowy prawdziwy (cobalt blue original) i zieleń Hookera (Hooker’s green) Renesansu, soczysta zieleń (sap green) i żółta ochra (yellow ocker) Schmincke oraz szary Payne’a (Payne’s grey), sepia, umbra palona (burnt umber), umbra (umber), szkarłat (scarlet) i ultramaryna (ultramarine) Białych Nocy. Kolory raczej spokojne – dobre do malowania miasta, kawy i natury.

Jak rozmieściłam farby w puszce

sierysuje.pl pudełko na akwarele w czym trzymać farby

Na kawałku tektury odrysowałam kształt puszki i wycięłam kształt, pamiętając że musi być nieco mniejszy niż zaznaczony kontur. Kostki upchnęłam dość ciasno, więc obeszło się bez klejenia, ale w innych pudełkach mocowałam je klejem Magic, który dobrze trzyma, ale nie aż tak, żeby się później nie dało ich oderwać.

Zazwyczaj farby rozmieszczam według jakiegoś klucza, jednak tym razem układ został wymuszony rozmiarami kostek.

Jak zrobiłam spis kolorów

sisryeuje.pl blog o rysowaniu akwarele malowanie rysowanie

Znowu odrysowałam i wycięłam kształt puszki, ale tym razem na papierze akwarelowym. Narysowałam czternaście prostokątów odpowiadających farbom. Potem pomalowałam odpowiednimi kolorami, a po wyschnięciu nałożyłam drugą warstwę, tym razem do połowy. Dzięki temu nie tylko wiem, jak który kolor wygląda na papierze, ale również jak się prezentuje mniej i bardziej rozwodniony. Kartkę wkleiłam w spodnią część pokrywki.

Mam nadzieję, że udało mi się odpowiedzieć tym wpisem na Wasze pytania. Ciekawa jestem, gdzie trzymacie swoje farby.

Inne wpisy o akwarelach:

jakie farby wybrać na początek

jak je mieszać i jak zrobić próbniki barw

techniki i eksperymenty w akwareli

czerń i biel w akwareli

pędzelki do akwareli

płyn maskujący

Pst, pst – podziel się koniecznie tym wpisem z innymi! Wystarczy kliknąć w ikonkę poniżej. 🙂

Udostępnij:

12 komentarzy

  1. Robert pisze:

    Podzielę się jeszcze własnym pomysłem. Zamiast przyklejać pół-kostki do puszki na spodzie każdej z nich naklejam malutki magnesik neodymowy (2mm średnicy). Wystarczy 1 sztuka – zwykle wieczko kostki przeklejam na spód a pod nim jest właśnie wsunięty magnes. W ten sposób wszystko trzyma się bardzo dobrze i łatwo można przearanżować zawartość w razie potrzeby.

    • Agata
      Agata pisze:

      Hej Robert,

      dzięki za pomysł, może komuś się przyda. Widziałam przyczepianie kostek na magnesiki u zagranicznych rysowników, ale nie wiedziałam, gdzie takowe kupić.

      Pozdrawiam 🙂

  2. krkrkr pisze:

    dobry pomysł na „kasetkę” 😉 Zwłaszcza że metalowe pudełka typowo pod akwarele są bezpodstawnie drogie 🙂

    • Agata
      Agata pisze:

      Nie ukrywam, że z tego powodu robię sama takie pudełeczka. No i są ładniejsze od gotowych 🙂

      Pozdrawiam!

    • Agata
      Agata pisze:

      Nie, na suchym papierze. Całość jedna warstwa i (po całkowitym wyschnięciu) do połowy druga.

      Pozdrawiam 🙂

  3. Niedorosła pisze:

    To pudełeczko jest cudowne 🙂 A ja mam zakaz na aliexpress 🙁 Możesz jeszcze podpowiedzieć, jak sobie radzisz w plenerze z mieszaniem? Nosisz dodatkową paletkę, czy nakładasz kolor warstwami?
    Sama za pudełkiem na razie szperałam stacjonarnie, ale nie znalazłam metalowych – może źle szukałam… a może za mało się przykładałam, bo porządnych farb jeszcze brak. Nie mogę się zdecydować 🙂 Jak tylko się zaopatrzę na pewno wykorzystam patent.

    • Agata
      Agata pisze:

      Noszę taka malutką paletkę (z czterema zagłębieniami). Można też nie robić wzornika na wieczku, tylko tam rozrabiać farby (ale lepiej je przedtem pomalować np. farbą akrylową, żeby szybko nie zardzewiało). Pudełeczka można kupić na Allegro, a jedno mam po cukierkach (firmy Krakowski Kredens) 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.